|
|
2007 |
1. | |
2. | |
3. | |
4. | |
5. | |
6. | |
7. | |
8. | |
9. | |
10. | |
|
. . .
|
|
Nie lubię wstawać rano i
Ttłustego mleka, tanich piw,
Trudnych zadań, łatwych kobiet,
Złych opinii na swój temat
I napojów ze słodzikiem też! Ref: Nie lubię
z dużym biustem Pań
I tradycyjnych, polskich dań,
W mini-spódniczkach grubych dam,
gdy mówią mi co robić mam!
(Choć przecież ja ze wszystkich Was
Najlepiej wszystko wiem!) Nie lubię kiedy palisz i
Drażni mnie papierosów dym,
Metroseksualnych Panów
(Zwykle w sobie zakochanych),
Nudnych niedziel,- “Familiady” też….
. . .
|
|
Żyletka na stole, na ścianie dwa obrazki,
Telefon jest głuchy, a mój adapter płaski
Nie wiem, o czym jest ten tekst!?
Proszę- nie dopytuj się…
Pękaty kombiwar w operze chyżo śpiewa,
Zielona marchewka dojrzewa juz na drzewach
Melonik, cylinder, wspinają się po linie
Niebieski niepokój jak wielka dynia płynie
Ref: I nie pytaj, o czym ja
Chcę powiedzieć, bo ja sam
Tak naprawdę nie mam NIC
Do powiedzenia!
. . .
|
|
W szafie pośród starych zdjęć,
Dziś znalazłem przepis ten:
Kilka kartek, ciemna nić,
Tytuł: “Jak lubianym być”
W jasną noc, gdy pełnia jest,
gotuj I w kielich wlej!
Ref: A teraz pij, szczęśliwym stawaj się,
Gdy mało Ci- dolewkę sobie weź.
A teraz pij, szczęśliwym stawaj się,
Sam oceń, czy skuteczny przepis jest!
Dosyp soli, dodaj pieprz,
Wywar z paranoi wlej.
Wrzuć nałogu ziarna dwa
(Każdy swoją słabość ma)
W końcu wlej uległości moc,
Bo to zawsze pożądane jest.
Swej opinii nie dawaj bo,
Z własnym zdaniem świat odrzuci Cię…
. . .
|
|
Cichy, cichy z niego typ, taki, co to zwykle śpi
Nigdy nie odzywa się.
Tak i tak poznacie go,
Ludzie go tu znają bo,
Wiedzą, że Igorek jest ZIELONY!
Taki, taki miły typ,
I choć nie wie, kto jest kim,
Każdy tutaj lubi go!
Jak tu nie być miłym kiedy
Wszystko wokół - zielone, zielone jest!
Mówi bardzo wolno i
Przypadkowo rano dziś
Znowu na zielono ubrał się
I zielone włosy ma,
Zwykle potargane, a
Kolor jego oczu jaki jest?- zielony.
Nie wie, nie wie jaki dzień,
Co właściwie dzieje się,
A na twarzy ciągle radość ma.
Jak tu nie śmiać się gdy wszystko
Wokół niego- zielone, zielone jest!
Ref: Legalne, zielone życie ma Igorek,
Legalny zielony w nocy miał dziś sen
Legalne Igorka plany są zielone,
Legalne - i wszystko inne zresztą też!
. . .
|
|
Nie przedstawiam się,
Chyba wszyscy tu znają mnie,
Ja śpiewałem już wtedy, gdy na świecie
Nie był połowy z Was.Dziś głos już nie ten
I wyglądu, owszem, mi brak. Ale stoję ciągle w blasku świateł,
Stoję i będę stał! Ref: Na scenie już od tylu lat
I nie mogę sam z niej zejść.
Choć nikt nie bije mu już braw,
Ja nie mogę za sceny zejść sam… Ta młodzież dziś:
Bez talentu, głosu i
Bierzcie przykład, bo oto znów na scenę
Stary Śpiewak gramoli się… Na scenie stoję- nikt nie zmusi mnie, żebym zszedł!
Jeśli myślisz, że odejdę- zawiedziesz się.
. . .
|
|
Dwadzieścia parę lat,
Mało o sobie wiem,
Ale przedstawię się! Ref: Jestem sobą, choć czasem udaję,
Jestem dobry, lecz nie zawsze, nie,
Bo ja zwykle dumny jestem,
Choć żałosny bywam też… Wiem już na pewno, że swiat
Nie da naprawić się,
Lecz może w sobie sam
Pozmieniam, co się da!
. . .
|
|
Mini-spódnica, kolagen zamiast ust.
Wszelkie talenty chyba w sobie ma:
Może zaśpiewać, może w filmie grać Choć bardzo młoda, jedno dobrze wie:
W drodze do sławy- czasem przez sypialnię trzeba przejść… Ref: Media podają, że
Nowa gwiazda objawia się!
Wejdzie nagle jak błysk,
Po czym zniknie za kilka chwil.
Może zatańczyć, uśmiechnąć ładnie się,
Lub w męskim piśmie pokazać wdzięki swe.
Niech nikt nie pyta, skąd to wszystko ma,
Wszak nie przystoi pytać o to dam…
. . .
|
|
Ref: Oto właśnie jest Anna Gold,
a na koncie bankietów sto!
Sławnych ludzi już kilku zna,
A od paru tygodni
Grała role dwie w serialach
I zoperowała nos
Dzisiaj cała podekscytowana,
“Fakt” opisał dziś na strony pół
Jej nos! Nowy nos!
Ref: Oto właśnie jest Anna Gold,
Ma na koncie bankietów sto!
Sławnych ludzi już kilku zna,
A od paru tygodni
Na ulicy dziś rozdaje
Autografy swoje dwa!
Choć w serialu dawno już nie grała,
Znają ją, bo “Fakt” opisał dziś
Jej nos! Nowy nos!
Ref: Oto właśnie jest Anna Gold,
Ma na koncie bankietów sto!
Sławnych ludzi już kilku zna,
A od paru tygodni
Ma nowy nos!
Przepiękny nos!
I każdemu chwali się,
Że do Wajdy numer ma… Para pam pam pum pam, tarara rara…
. . .
|
|
Droga Pani, czy czułaś
W letni i gorący dzień,
Jak pachnie powietrze,
Gdy już kończy się dzień?
A jesienią po parku,
(Droga Pani, chodziłaś nie raz),
Czy znasz zapach liści
Rozrzuconych po ziemi przez wiatr?
Ref: Choćbym nie wiem jak szukał,
To i tak przecież wiem!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało, kiedy budzisz się!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak twoje ciało nocą…
Droga Pani, a zimą,
(Gdy na dworze chwyci już mróz),
Czy wiesz jak smakuje
Herbata z cytryną i miód…?
Ref: Choćbym nie wiem jak szukał,
To i tak przecież wiem!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak Twoje ciało, kiedy budzisz się!
Nic nie pachnie i nie smakuje mi
Tak jak twoje ciało nocą…
. . .
|
|
Etatowy amant wszystkich filmów w kraju,
Bezrobotna piękność (grała raz w serialu),
Jednoroczna gwiazda TV-sex-skandalu,
Dziś czekają tak jak na zbawienie
Na zaproszenie! I z agencji reklamowej homo-para,
Z tabloidu pismak, z blond włosami lala,
Pani piosenkarka trochę nieco stara,
Dziś czekają tak jak na zbawienie
Na zaproszenie!
Ref: Bo już dziś!O północy- bal u producenta.
Będą Ci,Co jeszcze liczą się…
Dziś bezsenna noc a w głowie myśli chmara.
Jak tu spać, gdy ciągle jeszcze nie ma
Zaproszenia…
. . .
|
|